APEL! Używki, żyletki i inne sposoby na problemy młodzieży.

Ladies&Dżony

Zauważyłam, że często młodzież, kiedy ma problemy zaczyna sięgać po alkohol, papierosy, a czasami nawet po narkotyki i żyletkę. Uważają, że to fantastyczny sposób na problemy, jednak ich nie polepszają, a wręcz pogarszają i tworzą nowe. Jedni chcą się przypodobać, boją się odrzucenia, inni próbują rozwiązać nimi wszystkie niemiłe sprawy. Więc ostrzegam wszystkich przed tymi "rozwiązywaniami problemów". Ostatnio nawet przeczytałam, że jedna dziewczyna zaczęła się ciąć, ponieważ inny chłopak to zrobił. Co za nieodpowiedzialność. Drogie dziewczęta, chłopcy mają Was lubić za Wasz charakter, po co się na siłę zmieniać? Jeśli jest z "dobrej partii" to będzie Was lubił pomimo Waszych wad, nie zmieniajcie swojego stylu! Chyba, że zaczniecie bawić się używkami, ciąć się, czasami nawet kraść, by być fajniejszą, ponieważ ma się lepsze ciuchy, to już jest zupełnie inna sprawa.
NAJWAŻNIEJSZE JEST, ABYŚCIE NIE ZACZYNAŁY ROZWIĄZYWAĆ W TAKI SPOSÓB SWOJE PROBLEMY!
Jeśli czujecie się samotne, to najwyższy czas się z kimś poznać. Szkoła, zajęcia dodatkowe, podwórko, jest wiele miejsc gdzie możecie znaleźć towarzystwo. W internecie na pewno jest wiele osób w podobnej sytuacji, trzeba tylko trochę poszukać.
I problemy z chłopakami. Przecież on nie jest jedyny na świecie! Z pewnością poznasz kogoś takiego, kto jest 1000 razy lepszy niż tam ten i to on na Ciebie zasługuje.
Kłócicie się z rodzicami? Czujecie, że macie mało swobody? Przecież oni nie robią tego złośliwie, martwią się o Was i chcą dla Was jak najlepiej. Spróbujcie spokojnej rozmowy, jeśli nie zadziała - to trudno. Zrozumcie tylko, że nigdy nie pozwolili by nikomu obcemu Was skrzywdzić!
Waga - częsty problem. Co z tego, że ktoś ma więcej ciała, a drugi mniej? Przecież najbardziej liczy się charakter, nie wygląd - zrozumcie to! Jeśli uważacie, że chcecie schudnąć - to ok, ale nie popadajcie w paranoję. Wielu osobom wydaje się, że jest grubym, ale inni ich tak nie widzą. Zdrowa dieta i kilka ćwiczeń dziennie wystarczą. A jeśli nie będziecie miały figury jak modelki z plakatu, to co z tego? Nikt takiej nie ma, nawet ona, wiele zdjęć jest przerabianych w programach graficznych.
Nie ważne co się dzieje, nie próbujcie bawić się alkoholem, papierosami, narkotykami, żyletkami itp. Jest wiele innych sposobów na dobry humor, np. czekolada, kupienie nowej rzeczy, filmy (najlepiej komedie), książki, mogłabym wymieniać w nieskończoność.
Mam nadzieję, że nikt nie ma i nie będzie miał z tymi sprawami do czynienia, a jeśli ma teraz, to, żeby się jak najszybciej skończyło.
Piszcie tu swoje sposoby na poprawę humoru.
I PAMIĘTAJCIE! JESTEŚCIE IDEALNE, BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO! I NIKT WAM TEGO NIE ZABIERZE!
Pozdrawiam.
Ladies&Dżony

meds

Z tym cięciem się to nie jest takie łatwe. Jeśli ktoś robi to z przyczyn osobistych... Nie cięłam się nigdy, ale wiem jak to jest gdy wszyscy mówią, że masz wziąć się w garść, a ty nie potrafisz. Te osoby często mają depresję albo jakieś inne zaburzenia emocjonalne albo charakteru. To nie jest proste.
Alkohol - a czemu nie? Nie przesadzajmy, fajnie jest. ;] Oczywiście wszystko w odpowiednich ilościach.
Narkotyki to syf. Nie ma innej opcji. Żadna trawa, koka, nic, nie mam zamiaru tego brać. To już nie są takie czyste narkotyki jak w latach 70, 80. Teraz jest w tym o wiele wiele więcej chemii i właściwie każdy reaguje na to inaczej. Jedni mogą żyć na tym kilkanaście lat, inni zejdą po pierwszym spróbowaniu. Nigdy nie wiadomo.
Papierosy... Jak ktoś chce palić to niech pali. To nie mój problem. Ja nie palę bo mam astmę i nie sądzę żebym prędko spróbowała.

gawronekola

Ciąć się - to dziwna sprawa i nie rozumiem zbytnio takich osób, przecież odbieranie sobie życia, to nie sposób na rozwiązanie problemów.
Tak jak pisała meds, że alkohol - czemu nie? No właśnie, alkohol jest dla ludzi, ale w odpowiednich ilościach. Ja mam 14 i co? i nie jedno piwo wypiłam i jakoś żyję. Co do palenia, to próbowałam i nie podeszło mi i z resztą tak myślałam, że tak będzie. I dobrze jak ktoś chce to proszę bardzo mi to za bardzo nie przeszkadza. Ale mam wrażenie że niektórzy robią to po prostu dla szpanu i tak to się zaczyna. Nawet wczoraj moja babcia pytała się mnie czy próbowałam i nic nie powiedziałam a ona na to, że w moim wieku to chyba każdy próbuje.
A narkotyki, no właśnie jedno wielkie świństwo i już. Czasem ciekawi mnie jak to jest, ale nigdy nie odważyła bym się wziąć tego do ust. Zwłaszcza, że już po pierwszym razie można kipnąć. Więc lepiej nie... :-/

Ladies&Dżony

Alkohol w małych ilościach nie jest niczym złym, prawda. Lecz jeśli ktoś bez przerwy pije i pali, a nawet nie jest pełnoletni to mnie to po prostu wkurza, ponieważ często robi to dla szpanu.