offtop.

meds

A ja różnie. Czasem mi się w ogóle przy kompie nie chce siedzieć, a czasem potrafię siedzieć przez cały dzień. A na facebooka wchodzę i po kilkunastu sekundach wychodzę i tak w kółko. xd

Tydzień majówkowo-maturowy uważam za zakończony pozytywnie. Teraz dawać mi tu tą fizykę, chemię, matmę, geografię, historię, polski i francuski!. Lol. Dużo tego.

Miklgard_Overlord

U mnie świetnie! Dokładnie tak jak chciałam ; )

Hmm...

a co tam z wakacjami? gdzie jedziecie? Wink

.

ja się wybieram 25.06. na kolonię do Ustki na trzy tygodnie Wink

. niestety z rodzicami chyba już nigdzie nie pojadę, chociaż nie wiem do końca. ;/.

PS. co do mojej wycieczki to ta kuzynka przyjaciółki się bardzo zmieniła. i właściwie to z nią miałam tam najlepszy kontakt. przez pewien czas było mi smutno, źle i chciałam do domu, bo czego nie zrobiłam i nie powiedziałam, było to komentowane ;/. ale po powrocie usiadłam i zaczęłam płakać, bo uświadomiłam sobie, że to już nigdy nie wróci ;/ . Sad

.

Ladies&Dżony

A ja wróciłam z pięciodniowej wycieczki na Ukrainie i było zajebiście. Niestety odrazu po powrocie do Warszawy wszystko zaczęło się pieprzyć ;/ .

Miklgard_Overlord

Hmm...

rozmawiam z nią czasami. jednak tu już nawet nie o to chodzi.. po prostu te nadchodzące zmiany mnie z lekka przerażają ;/ Confused

meds

Ja jadę na obóz ze znajomymi i może gdzieś jeszcze. Nie wiem.

Miklgard_Overlord

ALE BEZNADZIEJNIE! Nie potrafię się uspokoić, jestem tak wkurzona. Żeby taka ohydna, stara, obrzydliwa, odrażająca baba potrafiła mi zespuć cały dzień (a może i dni).
NIE!!! Nie pozwolę.
Nie zepsuje mi ani chwili mojego życia, mam ją gdzieś. Mimo tego jest mi przykro, że może mi wmawiać coś, co nie jest prawdą. Defintywnie zamykam ten rozdział życia i mówię ŻEGNAJ, stara pudernico.
Teraz będzie znacznie lepiej, tym bardziej że nowe zajęcie stanie się moją pasją. Już to wiem.

DZIĘKUJĘ, wyżyłam się.

Hmm...

a cóż takiego się stało?

Miklgard_Overlord

Ah, nic takiego, tylko po prostu ktoś mi wamawia, że jestem beznadziejna w czymś, w co włożyłam tyle pracy i czasu. No cóż, życie. Mam tą przygłupią osobą w nosie.

Hmm...

i prawidłowo ! xDD.

screamin

Mnie przez ostatnie niecałe 3 tygodnie NARESZCIE się układało i NARESZCIE byłam szczęśliwa... Do wczoraj (a raczej dzisiaj w nocy)... Jasne... Czemu ja muszę wszystkim pomagać, a jak będę szczęśliwa to nagle połowie ludziom, którym pomogłam, zaczyna to przeszkadzać...?

Żal.

Ladies&Dżony

MeryxD

gawronekola

Ja jadę na obóz z moimi zuchami. I na nastepny obóz już z naszą drużyną harcerską. NIe mogę się doczekać ^^