Forum Forum czytelnikow miesiecznika Fun Club Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Noc (jak narazie tylko rozdział pierwszy)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum czytelnikow miesiecznika Fun Club Strona Główna -> Nasza twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Miklgard_Overlord




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 3575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:57, 26 Kwi 2011    Temat postu: Noc (jak narazie tylko rozdział pierwszy)

Chcę zaprezentować rozdział pierwszy mojego opowiadania. Narazie tylko tyle napisałam, jednak mam mnóstwo pomysłów i praktycznie wszytko dokładnie obmyślone. Proszę więc, oceńcie nudny pierwszy rodział. Wiem, że to mało, ale wkrótce pojawi się kolejny.




Wstęp

W pustej odchłani,
W głuchej przestrzeni,
światło zamglone.
W tafli szarej, ciemnej.
Lśni.
Blask księżyca i mokra krew.
Gdy płaszcz nocy okryje jasność - niema istota zabija ofiarę.
Czekaj, aż Słońce zgaśnie.
Nie znajdą Cię.


Rozdział pierwszy

''O tym marzyłam! Jest pięknie! Tata jest kochany, że pozwolił mi tu przyjechać. Cudowne krajobrazy. Żałuj, że Cię ze mną nie ma!
Wczoraj kupiłam całe mnóstwo pamiątek. Mam dla Ciebie specjalny prezent! Myślę, że Ci się spodoba. Wracam za dwa tygodnie. Obiecuję, wszystko dokładnie Ci opowiem. Całuję.

Marie.''
Tak brzmiał list mojej najlepszej przyjaciółki, który otrzymałam dziś rano. Wiem, że Marie zawsze marzyła o wyjeździe do Afryki, więc dlaczego miała zrezygnować, kiedy nadarzyła się ku temu okazja? Nawet kosztem trzech tygodni roku szkolnego. Chodzę do drugiej klasy liceum, tak jak moja przyjaciółka i wiem, że nie można pozwolić sobie na celowe opuszczanie szkoły, gdyż materiału jest dużo i braki bardzo trudno nadrobić. Jednak wyjazd Marie miał konkretną przyczynę. Jej ojciec był bardzo zamożnym jubilerem i do Afryki latał w sprawach zawodowych. Kupował tam diamenty, porównywał ceny i podpisywał umowy z kopalniami. Powodem wyjazdu Marie była kłótnia rodziców. Matka otwarcie oświadczyła, że wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, bo 'ma dość takiego życia', a Marie nie jest już dzieckiem i sobie poradzi.
Czytając otrzymany list, odruchowo się uśmiechnęłam. Cieszyło mnie bowiem, że przyjaciółka spełnia właśnie swoje marzenia. Spojrzałam na zegarek. Wskazywał godzinę jedenastą. No cóż, przyznam, że dopiero co wstałam. Zawsze w weekendy lubiłam pospać dłużej. Tak się złożyło, że akurat była sobota. W moim domu od lat podawano śniadanie o godzinie dziewiątej, więc musiałam prosić Catie (bo tak miała na imię nasza kucharka) by przyrządziła coś specjalnie dla mnie. Zeszłam na dół, gdzie mieściła się ogromna kuchnia i przywitałam z domownikami. Mama jak zwykle siedziała w wygodnym fotelu z książką w ręce, popijając kawę z ulubionej porcelanowej filiżanki. Taty nie zastałam, co ani trochę mnie nie zdziwiło. Ojciec był bardzo znanym malarzem i całymi dniami, albo przesiadywał w swojej pracowni, albo brał udział w różnych wystawach.
- Cóż panienka tak późno wstała? - zapytała kucharka.
- Późno? Ee... Ja w soboty zwykle o tej porze dopiero otwieram oczy, a teraz jestem ubrana i uczesana. - uśmiechnęłam się.
- Może i ma racje. Jest panienka głodna?
- Tak, bardzo. - potwierdziłam.
Catie zrobiła mi obfite śniadanie, które zjadłam z chęcią.
Na tą sobotę miałam zaplanowaną wizytę u znajomej. Była ona dziś solenizantką. Oczywiście przygotowałam prezent. Wykonałam go własnoręcznie, ponieważ odziedziczyłam talent malarski po tacie - narysowałam portret Eve jak tylko najładniej potrafiłam. Pewnie się ucieszy - pomyślałam, pakując rysunek w kolorowy papier. W zaproszeniu, otrzymanym od Eve, było wyraźnie zaznaczone, ze przyjęcie urodzinowe rozpocznie się o godzinie szesnastej, więc miałam jeszcze sporo czasu. Wyjęłam swój pamiętnik i przeczytałam ostatni wpis, dodany trzy lata temu, kiedy to złamałam nogę i wtedy bardzo cierpiałam z tego powodu, do tego stopnia, że musiałam brudzić kartki pamiętnika, opisując to wydarzenie. Zamknęłam pamiętnik, bo właśnie przyszło mi do głowy, żeby dać znać szoferowi, że wybieram się dzisiaj do koleżanki i poprosić, aby mnie podwiózł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miklgard_Overlord dnia Wto 20:26, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hmm...




Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Polski oczywiście ^^

PostWysłany: Wto 19:03, 26 Kwi 2011    Temat postu:

przyznam, że bardzo ciekawie się zapowiada. serio mi się podoba Wink. mam nadzieję, że wkleisz tu resztę swoich 'wypocin', gdy tylko coś napiszesz Wink.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meds




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 6742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:23, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Dziś w planie miałam wizytę u znajomej. Była ona dziś solenizantką. - Dosyć rażące w oczy powtórzenie. Wink
I pisze się zdziwiło, a nie ździwiło

Raczej na mnie wrażenia nie zrobiło bo właściwie to póki co nic się nie wydarzyło. Ale może będzie ciekawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miklgard_Overlord




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 3575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:20, 26 Kwi 2011    Temat postu:

meds napisał:
Dziś w planie miałam wizytę u znajomej. Była ona dziś solenizantką. - Dosyć rażące w oczy powtórzenie. Wink
I pisze się zdziwiło, a nie ździwiło

Raczej na mnie wrażenia nie zrobiło bo właściwie to póki co nic się nie wydarzyło. Ale może będzie ciekawe.


Każdemu zdarzają się literówki. Za powtórzenie przepraszam i już poprawiam. Ponadto - przynajmniej ja - nigdy nie czytałam takiej ksiażki, by w pierwszym rozdziale działo się niesamowicie wiele. Owszem , będzie, ale w dalszej części. Dziękuję za opinie.

EDIT
Hah, nie zauważyłam tego. Teraz widzę, że napisałam ''ździwioło''. Cóż, człowiek omylny jest.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miklgard_Overlord dnia Wto 20:27, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MeryxD




Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie mieszkam

PostWysłany: Śro 19:52, 27 Kwi 2011    Temat postu:

Mnie się podoba. Książka zapowiada się całkiem ciekawie. Wink
Powodzenia w pisaniu kolejnych rozdziałów... a może i tomów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gawronekola




Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamienna Góra

PostWysłany: Czw 19:27, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Hmm.. Na mnie to większego wrażenia nie zrobiło.. Po prostu no jakby to powiedzieć. Sama potrafię napisać takie opowiadanie, a nie jestem jakąś strasznie napaloną i utalentowaną pisarką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miklgard_Overlord




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 3575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:30, 28 Kwi 2011    Temat postu:

gawronekola napisał:
Hmm.. Na mnie to większego wrażenia nie zrobiło.. Po prostu no jakby to powiedzieć. Sama potrafię napisać takie opowiadanie, a nie jestem jakąś strasznie napaloną i utalentowaną pisarką.

Ja też nie jestem ''strasznie napaloną i utalentowaną pisarką'', jak to fikuśnie ujęłaś. To jest dopiero pierwszy rozdział, a nie całe opowiadanie. No chyba, że masz niesamowite zdolności przewidywania przyszłości i wiesz, co się będzie działo. Nie oczekujcie też (jak już wsześniej pisałam), że na wstępie postacie będą się zabijać i nie wiadomo co jeszcze.
Wstawiłam ten fragment tu, abyście oceniły styl i stwierdziły, czy taka tematyka Was interesuje, czy też nie. Dziękuję za poświecenie chwili na przeczytanie mojego wpisu i skomentowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gawronekola




Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kamienna Góra

PostWysłany: Pią 15:23, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Znaczy.. ja nie myślę żeby to było że tak to ujmę "do du*y", myślę, że jest bardzo fajne.
Ale to tak jakoś nie mój styl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miklgard_Overlord




Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 3575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:13, 29 Kwi 2011    Temat postu:

gawronekola napisał:
Znaczy.. ja nie myślę żeby to było że tak to ujmę "do du*y", myślę, że jest bardzo fajne.
Ale to tak jakoś nie mój styl.

Rozumiem, dziekuję za opinię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
screamin




Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1726
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Humanoid City :P

PostWysłany: Sob 19:10, 30 Kwi 2011    Temat postu:

Dla mnie się podobało. Jako wprowadzenie do dalszych części jest niezłe, i z chęcią przeczytam następne części Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum czytelnikow miesiecznika Fun Club Strona Główna -> Nasza twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin