"Thirteen"

Green

Widział ktoś? Oglądałam całkiem niedawno i baaardzo mi się podobał. Grała w nim Nikki Reed i Evan Rachel Wood. Nie widziałam wcześniej wielu filmów z Evan, dlatego byłam pod wrażeniem jej gry aktorskiej. Film świetny (jeśli się lubi filmy o nałogach, narkomanach itp.), polecam każdemu, kto nie widział Smile

meds

Widziałam, naprawdę świetny. I w sumie osadzony w środowisku nastoletnim, a nie o 20 letnich ćpunach.

thehost

Też oglądałam. Uważam, że świetny.
Podziwiam Reed, że wgl miała odwagę zagra w tym filmie, skoro jako tako był oparty na jej doświadczeniu...

Green

Bardzo podobał mi się ten wiersz na początku filmu.
"He was crippled,
But only his body was cracked
It's not simple,
Nor is an easy matter to explain
"Let's just leave it at that" she says,
And closes the holy book of lies
She covers her eyes,
Denying to herself
What she thought happened"

Po angielsku, bo oglądałam film po angielsku, tłumaczyć sama go nie będę, bo na pewno różniłoby się to od oryginalnego tłumaczenia.

Arnida

Nie oglądałam. A gdzie w Internecie to można obejrzeć?

Green

Ojj, nie wiem, ja oglądałam na DVD.

Arnida

Aha. Popatrzę na Filmio.pl , tam pewnie będzie
a jak nie to cóż, będę musiała kupić film na DVD Very Happy

A warto?

Green

Wiesz, zawsze możesz wypożyczyć, tak jak ja Smile

. Jest u Ciebie w mieście VideoWorld? Jak dla mnie, to jest film do którego można czasem wrócić, obejrzeć go kilka razy, a nie tak jak w przypadku np. komedii romantycznych- raz obejrzysz i już za drugim razem ci się nudzi. Więc, chyba warto.

Arnida

Ok. No właśnie u mnie na pewno będzie można wypożyczyć Very Happy

.

olaa

Nie widziałam, niestety. Będzie to kolejny film który chcę obejrzeć a zrobię to pewnie dopiero w czasie przerwy świątecznej. Laughing

Fighter

Oglądałam. Film może być, nie zachwycił mnie ale też nie uważam że był jakiś super czy coś Razz

Ladies&Dżony

Na mnie nie robią żadnego wrażenia filmy o narkomanach, arkocholikach itp. I tak z nich nic dobrego nie biorę, dobra dziewczyny ćpają, i co z tego? Mnie nie obchodzą takie historyjki. I pogratulować takich cudownych wspomnień pani Nikki Reed... Wiem, że zaraz posypią się komentarze, że jestem jakimś bachorem co tylko woła "Hannah Montana!". Niestety się mylicie, a piszcie sobie co chcecie, i tak mam to gdzieś.